DOMINIKA KLUŹNIAK jest niepozorna, wygląda jak nastolatka. Ale ma talent, który stanowi o jej sile. Jej występ okrzyknięto najlepszym debiutem scenicznym ostatnich lat - sylwetka aktorki warszawskiego Teatru Dramatycznego.
Nosi na co dzień delikatne sukienki, kolorowe rajstopy, ma krótkie włosy. Ale gdy trzeba, zakłada gorset, spódnicę za kolano i jest damą. Na scenie nie sposób nie zwrócić na nią uwagi. Nawet jej epizod w "Straconych zachodach miłości" Szekspira krytycy chwalili, choć spektakl dostał złe recenzje. "Agnieszkę Glińską podziwiałem dotychczas za umiejętność prowadzenia aktorów. Tym razem zespół poszedł w rozsypkę. Owszem, jest (...) temperamentna Iwona Wszołkówna (...). Mamy Borysa Szyca z dezynwolturą odzwierciedlającego prostackiego osiłka Łepaka oraz znakomity debiut Dominiki Kluźniak (...) z prawdziwą fantazją uosabiającej Pazia Ćmę" pisała Rzeczpospolita. Kluźniak grała w warszawskim Teatrze Współczesnym, od nowego sezonu jest w Dramatycznym. Dostała Feliksa - najważniejszą nagrodę w środowisku teatralnym stolicy - za rolę Jadwisi w "Pamiętniku" Witolda Gombrowicza. Jest jedną z ulubionych aktorek Agnieszki Glińskiej, grała w k