Krystian Frelichowski i środowiska PiS pod Teatrem Polskim: - Chcemy zdymisjonowania dyrektora Wodzińskiego. To on odpowiada za program festiwalu. Jeśli prezydent go nie odwoła, trudno. Będzie trzeba pomyśleć o zmianie prezydenta.
Burza wokół kontrowersyjmego spektaklu "Nasza przemoc, wasza przemoc" pokazanego na Festiwalu Prapremier nie cichnie. "Kto was tu wpuścił? Teatralni prowokatorzy" - z takim transparentem przyszli dziś pod teatr Krystian Frelichowski i Stefan Pastuszewski w towarzystwie członków stowarzyszeń katolickich i patriotycznych. Krystian Frelichowski spotkanie rozpoczął od osobistej refleksji, wspomnień o tym, jak on i jego najbliższa rodzina spotkali się z represjami za obronę symboli narodowych. W tym kontekście przypominał, że sceny pokazane na deskach Teatru Polskiego są wyjątkowo bolesne dla wszystkich, którzy czują się Polakami i chrześcijanami. - Nasza biało-czerwona flaga została w tym teatrze sponiewierana. To jest niebywały skandal. Myśmy o te flagę walczyli, myśmy ją nosili z narażeniem życiem na różnych protestach i manifestacjach, a oni tę flagę zbeszcześcili na oczach publiczności. Dla zabawy. Żeby było o nich głośno - mówi Frelich