Półtora roku trzeba było czekać na przedstawienie reżyserowane przez dyrektora Teatru Polskiego w Bydgoszczy Pawła Łysaka. Dziś premiera "Sprawy Dantona" w jego realizacji.
Jedna przestrzeń. W niej i aktorzy i widzowie. Odróżnisz ich tylko po ubraniach - ci pierwsi są w strojach z epoki. W spektaklu biorą udział jedni i drudzy. Cały zespół teatru wciela się w role XVIII-wiecznych paryżan podzielonych na zwolenników Dantona lub Robespierre'a. O ich losie ma zdecydować publiczność. - To będzie prawdziwa lekcja demokracji - zapowiada Łysak. - Widzowie, ich gesty, słowa, zachowanie, wpłyną na bieg wydarzeń w przedstawieniu. Podczas prób ćwiczymy wiele możliwości rozwoju akcji, ale nigdy nie możemy być pewni reakcji ludzi, stąd przedstawienie jest niespodzianką także dla nas - opowiada. "Sprawa Dantona" Stanisławy Przybyszewskiej to czwarta z kolei sztuka wystawiana w ramach trwającego na naszej scenie projektu "Sztuki polskie w Teatrze Polskim". Odbyły się już dwa pokazy przedpremierowe (wczoraj i przedwczoraj). Dziś premiera. Jutrzejszemu przedstawieniu towarzyszyć będzie debata: "Nie lubię polityki". Piątek,