Tegoroczny festiwal "Serca Bicie" to podróż przez wyimaginowaną rzeczywistość lat dziewięćdziesiątych, której głównym bohaterem jest Andrzej Zaucha. Gala finałowa już we wtorek.
W części konkursowej największe przeboje Zauchy wykonają finaliści z Polski i z zagranicy. Druga część wieczoru to muzyczny spektakl. - Czas szybko leci. To już dziewiąta edycja festiwalu. Ale jego popularność nie maleje. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku podczas finału znów będziemy mieli komplet widzów w operze - mówi Krzysztof Wolsztyński, organizator "Serca Bicie". - Piosenki Andrzeja Zauchy wciąż mają fanów. Mimo to staramy się uatrakcyjniać nasz przegląd i tym razem podczas gali zamiast koncertu gwiazd zapraszamy na spektakl. Będzie dużo humoru, ale też refleksji - zdradza. Spektakl "Zaucha. Welcome to the.prl" [na zdjęciu] w reżyserii Adama Biernackiego na podstawie sztuki Zuzanny Bućko i Szymona Bogacza miał już swoją premierę w marcu w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. - To jedna wielka zabawa, muzyczna układanka, która zaczyna się w 1989 roku, a kończy dziś - zapowiadają organizatorzy. Reżyser Adam Biernacki mówił o spek