Opera Nova ma nowe zaplecze inscenizacyjne. Przejęła magazyny na Ludwikowie po dawnym szpitalu wojskowym. Ich remont kosztował blisko 7 mln zł.
- W końcu nie będziemy tułać się po wynajmowanych pomieszczeniach w całym mieście - mówi Wojciech Bartczak, zastępca dyrektora opery ds. inwestycyjnych. - Od początku listopada oficjalnie zaczniemy pracować w wyremontowanym trzykondygnacyjnym budynku. Na ponad 2,5 tys. metrów kwadratowych znajdą się m.in. ślusarnia, tapicernia i malarnia, a także magazyny dekoracji i pracownie plastyczne. - Do tej pory nie mieliśmy najlepszych warunków. W stolarni zimą temperatura sięgała 4 stopni, a kostiumy musieliśmy upychać w salach ćwiczeniowych opery - opowiadał Maciej Figas, szef Opery Nova. Pracownicy zyskają także pomieszczenia socjalne i sanitarne, których wcześniej brakowało. Maszyny potrzebne do wykonania scenografii czy kostiumów także będą nowe - sprzęt kosztował 615 tys. zł. Przed budynkiem znajdzie się też duży plac manewrowy, który umożliwi chociażby próby montażu dekoracji. Dlaczego bydgoska opera nie może zmieścić się w gmachu przy