EN

18.12.2018 Wersja do druku

Bydgoszcz. Trwają przepychanki o kasę na Camerimage

- Chcemy, by festiwal Camerimage rozwijał się w Bydgoszczy. 1,5 miliona złotych jest na stole - mówi wiceprezydent miasta Michał Sztybel. - 1,5 miliona to oferta obraźliwa - odpowiada jednak dyrektor imprezy Marek Żydowicz.

Szef fundacji Tumult pojawił się wczoraj ze swoimi współpracownikami na posiedzeniu połączonych komisji Rady Miasta Bydgoszczy. W sali sesyjnej wspólnie obradowały bowiem komisje: kultury oraz promocji. O to, by Marek Żydowicz mógł wypowiedzieć się na komisji kultury zabiegała jej wiceprzewodnicząca Grażyna Szabelska (Prawo i Sprawiedliwość). Szef Tumultu chciał też zabrać głos na środowej sesji rady miasta, ale na to nie wyraziła zgody Monika Matowska, przewodnicząca bydgoskiej rady. Mniej pieniędzy po rozmowach z Toruniem Dyskusję rozpoczął Michał Sztybel, zastępca prezydenta Bydgoszczy, wskazując, że w latach 2010-2018 miasto przekazało organizatorowi festiwalu Camerimage ponad 20 milionów złotych. Przypomnijmy, że jeszcze w 2017 roku dotacja od miasta dla festiwalu Camerimage wynosiła 2,5 miliona złotych. Obcięto ją do 500 tysięcy złotych, kiedy okazało się, że Marek Żydowicz podpisał list intencyjny z wicepremierem Piotrem Gliń

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trwają przepychanki o kasę

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Bydgoski nr 294

Autor:

AST

Data:

18.12.2018

Wątki tematyczne