EN

4.10.2004 Wersja do druku

Bydgoszcz. Toruń gratuluje Festiwalu Prapremier

Trzy lata temu symbolem bydgoskiego Festiwalu Prapremier było jajo. Zastanawiano się, jakie pisklę wyda ono na świat. Dziś można już powiedzieć, że pisklę rozwinęło się w stworzenie inteligentne, z charakterem i seksowne (w sensie energetycznym).

Z pełnym przekonaniem ogłaszam, że Bydgoszczy gratulujemy Festiwalu Prapremier. Piszę to również z nutą zazdrości, choć jako obywatel Torunia, pod ręką mam zasłużony Kontakt, więc nie mam prawa narzekać. Jednakże kurz teatralny to najstarszy narkotyk ludzkości, a jak wiadomo, nałóg dobrze jest pielęgnować coraz to nowymi używkami. Oto w ciągu jednego tygodnia i w jednym miejscu można zobaczyć najnowsze przedstawienia z całego kraju. Sądzę, że jest to też gratka nawet dla ludzi zawodowo piszących o teatrze. Nie szkodzi, że wiele z tych spektakli widzieli. W formule konfrontacyjnej mogą one zabrzmieć zupełnie inaczej, odkrywając nowe tonacje i znaczenia. I to jest jedna z tych frapujących właściwości bydgoskiego festiwalu. Inną zafundowali nam odważnie organizatorzy, którzy chcą pokazać, że dobry teatr jest zjawiskiem totalnym, że może się zdarzyć nie tylko w Krakowie, Warszawie, czy Poznaniu, ale także w Wałbrzychu i Częstochowie. Ma

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bydgoszczy gratulujemy prapremier

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza -Bydgoszcz nr 231/01.10.

Autor:

Janusz Milanowski

Data:

04.10.2004

Festiwale