W tygodniu premiery "Coppelii" w Operze Nova w trakcie intensywnych prób tancerze tracą 3000-4000 kalorii dziennie, nie muszą więc przestrzegać zwykłej rygorystycznej diety, a nawet mogą pozwolić sobie na słodkie desery w bufecie oraz "hektolitry" kawy. Choreografia Jacka Tyskiego jest niezwykle wymagająca. A kim jest owa Coppelia, dla której zdobywają się całodzienny morderczy wysiłek?
Czy pamiętają Państwo obecną jeszcze przed kilku laty w repertuarze Opery Nova operę Jacquesa Offenbacha "Opowieści Hoffmanna"? Jej tytułowy bohater to niemiecki poeta i dramaturg doby późnego romantyzmu Ernst Teodor Amadeus Hoffmann. W XIX w. E.T.A. Hoffmann cieszył się we Francji ogromną popularnością. We francuskiej operze, opowiadającej o trzech wielkich miłościach poety, znajduje się wątek fantastyczny uczucia Hoffmanna do tajemniczej i nieczułej Olimpii, która okazuje się być... lalką, zbudowaną przez dziwacznego konstruktora, Coppeliusa. To mroczna i tragiczna strona opowieści. Jej komiczną i czarującą wersję zaproponował Léo Delibes. Jego balet "Coppélia" stał się niezwykle popularny na fali ówczesnego zainteresowania Europejczyków rozwojem techniki, zwłaszcza mechanicznymi przedmiotami. Wielu ówczesnych literatów (wśród nich Hoffmann) snuło fantastyczne wizje, jak będzie wyglądał świat zaludniony przez zwykłych ludzi i automaty.