- Nie jesteśmy już tak tradycyjni, dlatego trzeba było uwspółcześnić tę operę - tak reżyser Łukasz Gajdzis tłumaczy umieszczenie akcji Mozartowskiego "Wesela Figara" w... Chinach. Właśnie ten spektakl otworzył tegoroczne Operowe Forum Młodych, które potrwa do 9 maja.
To już czwarty raz, gdy w ramach Bydgoskiego Festiwalu Operowego swoje umiejętności prezentują studenci z polskich i zagranicznych akademii muzycznych. Na początek poszło Mozartowskie "Wesele Figara", przygotowane przez studentów bydgoskiej Akademii Muzycznej. I choć historia jest banalna, młodzi artyści pod okiem reżysera Łukasza Gajdzisa opowiedzieli ją zupełnie niebanalnie. Libretto opery pozostało niezmienione, ale losy bohaterów mocno uwspółcześniono. Perypetie Figara zostały przeniesione na plan filmowy w Chinach, a recytatywy usłyszeliśmy po polsku w ciekawym przekładzie Stanisława Barańczaka. Świetnym pomysłem okazała się także obrotowa widownia - dzięki temu publiczność mogła uczestniczyć w spektaklu w zupełnie innym wymiarze i w nietypowy sposób obserwować rozwój akcji. Młodzi bydgoszczanie na scenę opery wyjdą jeszcze raz. Dziś wystawią "Aptekarza" J. Haydna. Tego samego dnia swój spektakl pokażą także Słowacy z Bańskiej Bys