- Wybrałem Bydgoszcz, bo macie jedną z najlepszych sal koncertowych w Europie - mówi "Gazecie" Stanisław Soyka. 26 kwietnia w Filharmonii zagra pierwszy z cyklu koncertów promujących niezwykłą płytę.
Soyka to legenda. Niemen - jeszcze większa. Gdy więc jeden legendarny twórca bierze na warsztat utwory drugiego, możecie być pewni, że nie ma mowy ani o banalnych aranżach, ani o przeciętnych wykonaniach. Płyta nosi tytuł "Soyka w hołdzie Mistrzowi". I ten tytuł mówi wszystko. Płytę nagrywano niedługo: rejestracja materiału trwała pięć zaledwie dni. Jeśli jednak liczyć to, że do nagrań przygotowywano się przez dwanaście lat, kwestia czasu poświęconego na nagranie staje się mniej oczywista. - Ta sesja była wyjątkowa. Wyjątkowość polegała na tym mianowicie, że trudno było nam uwolnić się od bardzo szczególnych emocji. Magii tym dniom w studio dodawał fakt, że naszym gościem był Tomasz Jaśkiewicz - "nadworny" gitarzysta Niemena - opowiadał Stanisław Soyka w jednym z prasowych wywiadów. Na krążku znalazło się d10 utworów: wszystkie autorstwa Czesława Niemena. Soyka potraktował to wydawnictwo jako hołd złożony wielkiemu artyście.