Premiera "Krwi na kocim gardle" jest w Teatrze Polskim wydarzeniem szczególnym. To pierwsze wystawienie tego tekstu - kultowego niemieckiego reżysera - Rainera Wernera Fassbindera w Polsce. Tekst na scenę przenosi znana już bydgoskim widzom dramaturżka Agnieszka Jakimiak i Anja Suša, jedna z najważniejszych reżyserek z krajów byłej Jugosławii.
Fassbinder to w Polsce nazwisko wciąż nieodkryte. - Kultowy twórca niemieckiego kina zmarł przed 30 laty. Nakręcił w ciągu 37 lat życia i 16 lat aktywności twórczej ponad 40 obrazów i zagrał w kilku swoich filmach. W każdym swoim dziele opowiadał tak naprawdę jedną historię, przepisaną na wiele scenariuszy. To opowieść o przemocy i faszyzmie rodzących się w małych społecznościach, w jednostkowych relacjach, na planie z pozoru ulotnych i pozbawionych konsekwencji stosunków międzyludzkich - opowiada reżyserka. - Zasłynął między innymi z programowego braku zaufania wobec skonwencjonalizowanych języków sztuki. Z łatwością nadawał swoim filmom ramę kina gangsterskiego, melodramatu czy science-fiction i prześwietlał gatunkowe klisze, ujawniając ich przemocową strukturę. To także wyzwanie rzucone środkom filmowym i teatralnym oraz ich użytkownikom - mówią twórcy spektaklu. Jak przejawia się to w sztuce, którą zobaczymy wkrótce na bydgosk