Spektakle na wodzie i na ulicach miasta, inkubatory młodych talentów i artystyczne ścieżki rowerowe. Idea ESK w Bydgoszczy wywołała prawdziwą erupcję pomysłów na artystyczne ożywienie miasta.
Instytucje i artyści czasu na przygotowanie projektów na Europejską Stolicę Kultury Bydgoszcz 2016 mieli niewiele - zaledwie dwa tygodnie. Krótki termin, który upłynął w czwartek, okazał się dla środowisk twórczych mobilizujący. W bydgoskim biurze ESK już następnego dnia po ogłoszeniu naboru rozdzwoniły się telefony, a na stronie internetowej projektu z godziny na godzinę rosła liczba pobranych formularzy. Artyści chętnie stawiali się na organizowanych przez miasto konsultacjach, a wieczorami można ich było spotkać w ogródkach kawiarni Starego Miasta wymieniających się pomysłami i wspólnymi siłami wypełniających aplikacyjne formularze. Do czwartku zgłoszeń wpłynęło ponad 150. Twórcza gorączka ogarnęła również uczelnie, urzędników miejskich i organizacje pozarządowe. - Istnieje szansa, że idea ESK sprawi, że kultura stanie się dla miasta priorytetem na długie lata i że zamiast ścinać fundusze na inicjatywy artystyczne, władze zacz