Premierę "Plastusiowego pamiętnika" w reż. Leny Frankiewicz zaprezentuje w piątek Teatr Polski. Zainteresowanie widzów jest tak duże, że teatr już sprzedał bilety na wszystkie spektakle w lutym oraz zarezerwował wstępnie większość miejsc na spektakle w marcu, choć jeszcze nie rozpoczęto na nie sprzedaży biletów.

Choć książka Marii Kownackiej ukazała się w latach 30. XX wieku, to dotychczas nie miała scenicznej adaptacji. - Przymierzając się do adaptacji scenicznej Plastusia kupiłam książkę Kownackiej i przeczytałam ją wspólnie z synem, by przekonać się, czy treść nadal jest atrakcyjna dla dzieci. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania: Plastuś stał się jednym z ulubionych bohaterów Mikołaja, który emocjonalnie przeżywał wszystkie przygody plastelinowej postaci - powiedziała we wtorek Lena Frankiewicz. Akceptacja i reakcje syna były jednymi z kryteriów, jakimi kierowała się reżyser spektaklu przy doborze scen do przedstawienia. Mikołaj Frankiewicz znalazł się dzięki temu w spisie twórców spektaklu jako "konsultant dziecięcy". - Starałam się skupić akcję wokół przygód Plastusia w szkole. Przesłanie spektaklu pozostaje tradycyjne: warto być razem, przyjaciele są ważni i warto wspólnie z nimi przeżywać i poznawać świat - dodał