Lód na scenie, półnadzy tancerze w polonezie i historia rodem z Puszkina. Nową wersję "Eugeniusza Oniegina" pokażą w Operze Nova teatry muzyczne z Krakowa i Poznania.
I choć przywiozą do Bydgoszczy spektakl bez Mariusza Kwietnia, gwiazdy Metropolitan Opera to i tak warto się na niego wybrać. Nie tylko dla pięknej muzyki Piotra Czajkowskiego. Twórcy poszukali nowego sposobu na "Oniegina". Michał Znaniecki, reżyser: - Chcemy opowiedzieć tę historię poezją i emocjami. Nasza realizacja wychodzi z myślenia klasycznego, ale nie szukamy w niej realizmu. Ta inscenizacja może zaskoczyć - mówił przed premierą. Co zobaczymy na scenie? Kurtyna idzie w górę, a przed oczami pojawia się nam lodowa, mroźna scenografia. - Lód jest naszym motywem przewodnim. To symboliczne odzwierciedlenie serca głównego bohatera. Trzeci akt spektaklu będzie rozgrywać się w wodzie - metaforyczne serce z lodu roztapia się - tłumaczą realizatorzy spektaklu. Recenzenci wytknęli im brak realizmu i nieco niespójną koncepcję dzieła. - Panowie tańczą w cylindrach, panna Olga gra w bilard w towarzystwie pobudzonej jej obecnością gromady mężczyz