Wyobraźnię wielu bydgoszczan rozpala wizja odbudowy Teatru Miejskiego. Ścierają się dwie koncepcje: wiernej rekonstrukcji i luźnego nawiązania.
Teatr Miejski w Bydgoszczy jako niemiecka scena działał od końca XIX wieku, a po 1920 roku służył Melpomenie w odrodzonej Polsce. Barwnie pisał o nim Zbigniew Raszewski w swoim głośnym "Pamiętniku gapia". Teatr Miejski, Teatr Kameralny... Władze Bydgoszczy lekką ręką niszczyły kolejne sceny w naszym mieście. Kolejne pokolenia bydgoszczan nie mogą pogodzić się z rozbiórką Teatru Miejskiego, która nastąpiła na wiosnę 1946 roku. Temat odbudowy gmachu powrócił podczas ostatniej samorządowej kampanii wyborczej. Za rekonstrukcją opowiedzieli się Henryk Bocian i Kosma Złotowski, kandydaci na prezydenta Bydgoszczy. Złotowski z uwagą, że niekoniecznie musiałby pełnić funkcję teatru. Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków, chciałby, aby na placu Teatralnym przywrócono zabudowę zgodną z historyczną myślą urbanistyczną, niekoniecznie wierną rekonstrukcję dawnego układu architektonicznego. A jak zapatruje się na to prezydent Rafał B