"Granice" w reżyserii Bartka Frąckowiaka - najnowszy spektakl bydgoskiej sceny premierowo obejrzymy już w najbliższą sobotę. O godz. 16.30, przed spektaklem, rozpocznie się natomiast debata "Uchodźcy na granicy: między polityką bezpieczeństwa a ekonomią polityczną".
O tym, żeby zrobić taki spektakl bydgoski zespół myślał od mniej więcej półtora roku. W tym czasie jednak sporo się zmieniło. Artyści musieli zweryfikować swoje spojrzenie na temat uchodźców. Oceniamy i piętnujemy - W ciągu ostatnich miesięcy ta sprawa stała się centralnym tematem debaty publicznej - mówi Bartek Frąckowiak, reżyser "Granic". - Okazało się, że wylewa się fala niedojrzałości polityków i to każdej formacji, fala głupoty i nienawiści wśród ludzi. Stwierdziłem więc, że trzeba zabrać głos w bardzo wyrazisty sposób i napiętnować te zachowania. I tak, będziemy je oceniać, bo między innymi marsze antyimigranckie, jakie w ostatnim czasie przeszły ulicami różnych miast w Europie nie miały prawa w ogóle się zdarzyć. Nie będziemy nic usprawiedliwiać, bo po prostu nie godzimy się na takie postawy. Frąckowiak mówi, że bydgoski spektakl ma być również uzupełnieniem wspomnianej wcześniej debaty publicznej. - Zabrakło w