W najbliższą sobotę pierwsza premiera, po tygodniu kolejna. Do tego festiwal z rekordowym budżetem, a później same prapremiery - tak zapowiada się ten sezon w Teatrze Polskim.
"Koniec miłości" Pascala Ramberta z udziałem Katarzyny Herman i Juliusza Chrząstowskiego - to właśnie ten spektakl będzie pierwszą premierą bydgoskiego teatru w sezonie 2018/2019. Sztukę reżyseruje Dorota Androsz, doskonale znana bydgoskiej publiczności aktorka, która przez parę lat była członkiem zespołu Teatru Polskiego. Teraz wraca do naszego miasta, by zadebiutować jako reżyserka. Jak sama mówi, tekst Ramberta ciężko włożyć w jakiekolwiek ramy. - To dwa niezwykle długie i emocjonalne monologi - mężczyzny który chce się rozstać i kobiety, która na to rozstanie reaguje - tłumaczy. - Tu nie ma komunikacji w tradycyjnym jej rozumieniu, bo oni, których kiedyś łączyła przepełniona namiętnością, wielka miłość, nie prowadzą na scenie dialogu. Jest jednak wymiana gestów, emocji, energii. - To było dla nas bardzo trudne, ale jednocześnie arcyciekawe przedsięwzięcie - mówi Katarzyna Herman. - Jesteśmy trochę jak alpiniści, związani jed