40 osób z niepełnosprawnością z całego kraju pokazało się wczoraj na scenie Miejskiego Centrum Kultury. - Chcieliśmy pokazać młodym, że jest w nas coś ciekawego, że mamy talenty, że można się z nami bawić, a nawet śmiać do rozpuku - mówią.
Scenariusz spektaklu "Wychodzimy z cienia" powstał na podstawie tekstów pisanych przez osoby niepełnosprawne, nadsyłanych na konkursy literackie organizowane przez Fundację Arka (ukazały się w cyklu wydawniczym "Odkrywamy świat osób niepełnosprawnych"). - Przez wiele lat promowaliśmy utalentowanych niepełnosprawnych, ale we własnym gronie - opowiada szefowa Arki Barbara Olszewska. - W tym roku postanowiliśmy zaryzykować i pójść krok dalej, pokazać młodym ludziom, co potrafimy. Że można się z nami wzruszać, śmiać. Mamy nadzieję, że dzięki spektaklowi zobaczą w nas więcej niż kule, wózki i ciemne okulary. Bo to oznacza prawdziwą integrację. Aktorzy (nie tylko z regionu, ale też z Ustki, Lublina czy Koszalina) ćwiczyli "na odległość". Zbigniew Wróbel, aktor Teatru Śląskiego, który reżyserował spektakl, pracował z nimi poprzez e-maile, Skype'a, rozmowy telefoniczne. Wszyscy zjechali się dopiero w poniedziałek do Pieczysk na dwa dni intens