Jedyne operowe dzieło Paderewskiego w całym kraju wystawia tylko Opera Nova. Historię tytułowego Cygana, który zakochuje się w prostej dziewczynie i dla niej porzuca tabor, bydgoszczanie zobaczą w środę i czwartek (5 i 6 listopada).
Oryginalne jest nie tylko libretto, ale także muzyka Paderewskiego. Sięga w niej do monumentalnego, Wagnerowskiego tutti, komponuje melodyjne arie, czerpie pełnymi garściami z folkloru - nawet ucho laika z pewnością wyłapie góralskie i cygańskie rytmy. - Oprócz nas dzieło Paderewskiego ma w swoim repertuarze także Opera Śląska, ale od wielu lat go nie wystawia. Obecnie tylko w bydgoskiej operze można zobaczyć "Manru". Szkoda, bo ta w niczym nie ustępuje ona słynnym tytułom Moniuszki - mówi Maciej Figas, dyrektor Opery Nova. Publiczność pokochała "Manru", choć jest bardziej wymagająca niż lekki i prosty w odbiorze Moniuszko. - To faktycznie bardzo niejednorodna stylistycznie opera, nie ma tam klasycznie wyodrębnionych arii. To w zasadzie rodzaj muzycznego dramatu, który nawiązuje do twórczości Ryszarda Wagnera. Nie oznacza to jednak, że nie ma tu pięknych fragmentów i wpadających w ucho, inspirowanych rodzimym folklorem melodii - przypomina szef bydgo