EN

7.02.2023, 16:30 Wersja do druku

Bydgoszcz. Leonard Pietraszak spoczął na Cmentarzu Starofarnym

Na Cmentarzu Starofarnym w Bydgoszczy we wtorek spoczął wybitny aktor teatralny i filmowy, honorowy obywatel miasta, Leonard Pietraszak. Urna z prochami artysty została złożona w grobie jego matki Janiny Pietraszak.

fot. mat. prasowe

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w katedrze świętych Marcina i Mikołaja mszą pod przewodnictwem proboszcza ks. prałata Stanisława Kotowskiego.

"Talenty od Boga otrzymane pomnażał. Wszyscy byliśmy tego świadkami" - powiedział ks. Kotowski. "Talenty, które też sprawiły, iż może niejeden zastanowił się nad swoim życiem, nad sobą. Z pewnością aktorstwo wzbudza w człowieku ogromną szansę, szansę wydobywania dobra i pomnażania tego dobra nie tylko w sobie, ale też w innych ludziach. Miłował nade wszystko swoje miasto i choć - jak sam mówił - porwał go wielki świat, to jednak bydgoszczaninem był zawsze, bydgoszczaninem się czuł. Bydgoszcz odwzajemniała tę miłość, umieszczając jego autograf w alei zasłużonych, czy choćby nadając honorowe obywatelstwo miasta" - mówił.

W katedrze Pietraszaka pożegnał prezes ZASP Krzysztof Szuster. Podkreślił, że zmarły zapisał się w pamięci widzów wieloma interesującymi rolami, będąc aktorem teatrów Dramatycznego i Polskiego w Poznaniu oraz warszawskich - Klasycznego, Komedii i Ateneum. Przypomniał, że pierwsze kroki na deskach teatralnych postawił, będąc jeszcze na trzecim roku szkoły filmowej w Teatrze Powszechnym w Łodzi.

Szef ZASP zwrócił uwagę, że Pietraszak znakomicie grał i miał nienaganną dykcję, niespotykany urok i tzw. wyraziste oko.

"Wiele wypowiadanych przez niego kwestii przeszło do naszego codziennego życia - słynne ucho od śledzia, czy Murzyn, Murzyn z psem! w Vabanku. Miał wielki dar od Boga, że w nawet najmniejszym epizodzie, w najmniejszej roli teatralnej był od razu rozpoznawalny. Czasem bardzo udawało się zapamiętać jego krótkie mgnienie na ekranie niż kolegów grających główne i pierwszoplanowe role" - mówił Szuster.

Prezes ZASP podkreślił, że Pietraszakowi należało się miejsce w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach, ale on wybrał miasto, z którego pochodził - Bydgoszcz.

Na Cmentarzu Starofarnym aktora pożegnał prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.

"Lepiej uśmiechać się do wspomnień - mówił Leonard, potwierdzając, że jest spełnionym człowiekiem. Takiego go znałem, takim go zapamiętam. Zawsze uśmiechnięty, bardzo życzliwy, pełen wewnętrznego spokoju i blasku, z iskrą w oku, która zdradzała, że to człowiek z niezwykłą pasją, człowiek wielkiego formatu. Życzliwy, otwarty, chętnie służył pomocą, radą, wsparciem. Z ogromnym wyczuciem, wrażliwością podchodził do drugiego człowieka. Kochał życie, przyrodę, teatr, sztukę i muzykę, malarstwo" - powiedział nad grobem Buski.

Prezydent miasta zaznaczył, że wie, jak Pietraszak kochał Bydgoszcz, w czasie rozmów wspomniał wiele szczegółów z młodości, ale interesował się tym, co w mieście dzieje się na co dzień.

"Leonard naprawdę wiedział, co jest w życiu ważne i zawsze czułem jego ogromne wsparcie. Z chęcią do nas powracał. Często podkreślał silny związek z naszym miastem, bo jak napisał w swoje biografii w Bydgoszczy wszystko się zaczęło. Miłość Leonarda do naszego miasta była odwzajemniona. Bydgoszcz uhonorowała go w 2012 r. uwiecznieniem podpisu w Bydgoskiej Alei Autografów na ul. Długiej, w 2018 r. odebrał tytuł honorowego obywatela naszego miasta i zasadził drzewo w Alei Dębów Honorowych. (...) Wraz ze swoja małżonka Wandą przekazał Bydgoszczy, pod opiekę Muzeum Okręgowego, nieoceniony dar - gromadzoną przez wiele lat galerię obrazów Jana Stanisławskiego i jego uczniów" - wspominał Bruski.

Leonarda Pietraszaka wspominali też przewodnicząca Rady Miasta Monika Matowska i wicemarszałek województwa kujawsko-pomorskiego Zbigniew Ostrowski.

Wdowa po artyście Wanda Majer-Pietraszak podziękowała "za serdeczność władz i mieszkańców Bydgoszczy, pięknych ludzi pięknego miasta, rodzinnego miasta Lolka".

"Dziękuję za odwzajemnioną przez państwa miłość mojego męża i zaszczycenie go tytułem honorowego obywatela Bydgoszczy. Dziękuję, że staraniem władz będzie mógł spoczął obok ukochanej matki na Cmentarzu Starofarnym. Dziękuję za pożegnanie w katedrze, ale żegnając naszego Pietraszaka wiem, że pozostanie w państwa pamięci on sam i jego postaci sceniczne i filmowe" - powiedziała Majer-Pietraszak. "Artysta jest spełniony, gdy go cenimy, gdy nas wzrusza, rozbawi. Często każe nam głębiej sięgnąć po odruch serca wobec innych, porusza umysł zaraża empatią. Leonard Pietraszak był moim mężem, ale artystą Leonardem Pietraszakiem dzielę się bez wahania, bo on należy do wszystkich" - dodała.

Leonard Pietraszak urodził się 6 listopada 1936 r. w Bydgoszczy, zmarł 1 lutego 2023 r. w Warszawie. Aktor w swoim w swoim dorobku miał wiele kreacji teatralnych i filmowych. Popularność przyniosły mu role m.in. doktora Karola Stelmacha w "Czterdziestolatku", Krzysztofa Dowgirda w "Czarnych chmurach", pułkownika Waredy w "Karierze Nikodema Dyzmy" i Gustawa Kramera w kultowych filmach "Vabank" i "Vabank II".

W 2012 r. odsłonił swój podpis w Bydgoskiej Alei Autografów, a w 2018 r. otrzymał tytuł honorowego obywatela Bydgoszczy. W 2021 r. wraz z żoną Wandą przekazał Muzeum Okręgowemu w Bydgoszczy kolekcję obrazów Jana Stanisławskiego i jego uczniów.

Źródło:

PAP

Autor:

Jerzy Rausz