Dziś kolejny spektakl XX Bydgoskiego Festiwalu Operowego. "Cyberiada" Krzysztofa Meyera Teatru Wielkiego z Poznania - to jeden z tych spektakli, które w tym roku intrygują na festiwalu najbardziej. To pierwsza realizacja dzieła na rodzimym gruncie.
"Cyberiadę", młodzieńcze dzieło Krzysztofa Meyera określić można żartobliwie jako "operę science fiction". Zaskoczy nawet największych znawców opery. Fantastyczny świat prozy Lema zainspirował Krzysztofa Meyera do stworzenia dzieła muzycznie awangardowego, nasyconego najbardziej eksperymentalnymi tendencjami w muzyce symfonicznej lat 60. usłyszymy tu tez inspiracje jazzem, Szostakiewiczem czy Prokofiewem. "Cyberiada" jest udaną próbą przeniesienia ich na grunt opery. Okazuje się, że brzmienia te doskonale nadają się do muzyki scenicznej. Co więcej, dają możliwość kreowania różnych nastrojów - od dramatycznych po groteskowe. Dla oddania charakteru opowiadań Lema to aspekt bardzo ważny. Meyer operę zaczął pisać zaraz po studiach, nie posiadając żadnego zamówienia. Libertto miał napisać sam stanisław Lem. - Z tej współpracy nic nie wyszło. Ja wyjechałem na studia do Paryża, Lem był bardzo zajęty. Umówiliśmy się, że to libretto ja nap