Projekt "Kantor Downton" ma z jednej strony pokazać Tadeusza Kantora jako artystę awangardowego, z drugiej ma być próbą odpowiedzi na pytanie o miejsce teatru eksperymentalnego dzisiaj. Premiera już 13 listopada.
W tym roku przypada setna rocznica urodzin Tadeusza Kantora. To jeden z powodów, dla których Teatr Polski postanowił pokazać postać artysty. Ale inaczej, w kontekście jego znaczenia dla nowojorskiej awangardy z lat 70. i 80. minionego wieku. W La Mama Theatre w Nowym Jorku 36 lat temu zaprezentowana została "Umarła klasa". W lipcu tego roku realizatorzy projektu spotkali się z performerami, ludźmi tworzącymi nowojorską scenę awangardową. - Zapytaliśmy ich, co myślą o Kantorze. Okazało się, że dla nich obejrzenie Kantora było doświadczeniem artystycznie zupełnie wyjątkowym, niepowtarzalnym - mówi Joanna Krakowska, jedna z realizatorek projektu. Rozmowy były także próbą znalezienia odpowiedzi na pytanie, czy teatr awangardowy odchodzi w przeszłość i jaki powinien być współczesny język sceny performatywnej. "Kantor Downton" to rodzaj instalacji, na którą złożą się zmontowane nagrania wideo rozmów z nowojorskimi artystami, oraz wykład. Autoram