Choć tekst ma 600 lat, dopiero teraz będzie miał swoją prapremierę. Teatr Polski kończy sezon niezwykłym spektaklem. W sobotę pokaz sztuki "Joanna d'Arc. Proces w Rouen".
Wojny o tytułową rolę nie było. Twórcy obsadzili w niej pięć bydgoskich aktorek. Na scenie zobaczymy: Karolinę Adamczyk, Dominikę Biernat, Martę Nieradkiewicz, Anitę Sokołowską i Martę Ścisłowicz. - Zagrają one nie tylko kilkunastoletnią Joannę, ale i przesłuchujących ją mężczyzn, duchownych, głównie profesorów paryskiej Sorbony - mówi Remigiusz Brzyk, reżyser przedstawienia. Joanna d'Arc pojawiła się w historii na krótko, przeszła przez nią jak kometa - jako trzynastolatka usłyszała głosy, które kazały jej porzucić rodzinny dom i zmienić oblicze Europy. Wypełniła swoje zadanie. D'Arc udało się stanąć na czele wojska, przerwać oblężenie twierdzy Orlean obleganej przez Anglików, doprowadzić do koronacji króla Francji. W trakcie procesu oskarżona o herezję, spłonęła na stosie, do końca opierając się przed wyjawieniem tajemnicy swojego objawienia. Bydgoskie przedstawienie oparte jest na materiałach, które specjalnie do teg