Wieść o tym, że Festiwal Prapremier w tym roku jednak się odbędzie pojawiła się w zeszłym tygodniu.
Przypomnijmy, że poprzedni szefowie bydgoskiej sceny po tym, jak okazało się, że nie dostaną na FP dotacji z ministerstwa kultury [starali się o prawie 500 tys. zł - przyp. red.] zdecydowali się go odwołać. Łukasz Gajdzis, który kieruje Teatrem Polskim od 1 września postanowił go mimo wszystko zorganizować. - Po rozmowach z prezydentem Bruskim mogę ogłosić, że Festiwal Prapremier będzie - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej. Koszt tegorocznego festiwalu oszacował na 700 tys. zł. Skąd pieniądze? - 400 tys. zł to kwota, która była zaplanowana na Prapremiery w budżecie teatru - odpowiada Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta. - Pozostałe 300 tys. zł - jeśli na następnej sesji rady miasta zgodzą się radni - teatr dostanie w ramach dotacji podmiotowej z rezerwy celowej na program rozwoju kultury. Ten festiwal jest już marką Bydgoszczy. Dobrze, że się odbędzie.