Cztery kondygnacje, dużo szkła, więcej miejsca nie tylko dla muzyków - oto jak zmieni się Opera Nova.
- W ciągu najbliższych trzech tygodni powinien być gotowy Program Funkcjonalno-Użytkowy dla czwartego kręgu opery - mówi nam jej dyrektor, Maciej Figas. - Całkowity koszt jego budowy to 33 miliony złotych netto. Skąd wziąć takie pieniądze? - Priorytetem jest uzyskanie środków z Unii Europejskiej lub ministerstwa kultury - słyszymy w bydgoskim ratuszu. - Jeśli to się nie uda, wówczas kosztami podzielą się miasto Bydgoszcz oraz samorząd województwa. Nie powinno być z tym problemu, bo obie jednostki deklarują, że inwestycja jest bardzo potrzebna. Z propozycją dobudowy czwartego kręgu wyszedł kilka miesięcy temu Maciej Figas. To jednak nie jest całkiem nowy pomysł. Kilkadziesiąt lat temu młody architekt Józef Chmiel, późniejszy profesor Politechniki Gdańskiej, wygrał konkurs na projekt gmachu Opery Nova w Bydgoszczy. To dzięki jego wizji opera ma trzy kręgi. Chmiel jednak chciał wzbogacić swój projekt o czwarty krąg. Wówczas jednak koncepcja u