Premierowa inscenizacja "Cyganerii" Pucciniego w sobotni wieczór zainaugurowała XVIII Bydgoski Festiwal Operowy.
- Osiągnęliśmy pełnoletność. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze niedawno siedzieliśmy w surowej, niewykończonej sali opery, a w organizacji festiwalu musiało pomagać nam wojsko - mówił Maciej Figas, dyrektor Opery Nova, witając melomanów. Tradycyjnie już na start nasza opera przygotowała coś nowego. "Cyganeria" [na zdjęciu] Pucciniego na bydgoską scenę powróciła po 33 latach nieobecności. Zupełnie odmieniona. Fantastycznie grająca orkiestra, scenografia i kostiumy "z epoki", ale przede wszystkim młodzi, uzdolnieni śpiewacy sprawili, że miłośnicy opery za ten wieczór dziękowali owacjami na stojąco. Premiera z pewnością należy do udanych. A jest to zasługa reżysera Macieja Prusa i dyrygenta Andrzeja Knapa, którzy nie bali się postawić na młodzież. - To będzie największą siłą tej opery. Dzięki nim "Cyganeria" was zachwyci - zapowiadali. Nie rzucili słów na wiatr. Bydgoską inscenizację chwalił w sobotę Sławomir Pietras, wieloletni dy