"Brzydkie kaczątko" to jeden z najnowszych spektakli bydgoskiego Teatru Lalek Buratino. Aktorzy za pomocą lalek udowadniają, że przypowieść o nietolerancji i potrzebie wyrozumiałości jest nadal aktualna. Spektakl w środę w Miejskim Centrum Kultury.
Zaczyna się tak, jak chciał Andersen. Na zwykłym wiejskim podwórku na świat przychodzi dziwny, niepodobny do wszystkich ptak. Za swoją odmienność młode pisklę od początku musi płacić wysoką cenę. Kot i kura, z którymi przyszło mu żyć, na każdym kroku okazują mu swoją wyższość, traktując kaczątko jak brzydką, niepotrzebną rzecz. W tej sytuacji nie ma innego wyjścia jak odejść. Jednak świat poza podwórkiem okazuje się równie nieprzychylny. Mimo że baśń Andersena powstała blisko 170 lat temu, dziś jest tak samo aktualna. - Jestem przekonany, że tę opowieść nadal trzeba pokazywać na scenie. Przełożona na język teatru potrafi zaczarować małych widzów i wskazuje im ważne w życiu wartości - mówi Czesław Sieńko, dyrektor Teatru Buratino i reżyser przedstawienia. Zdecydował się na tradycyjną, nieuwspółcześnioną inscenizację "Brzydkiego kaczątka". - Dzięki temu dzieci poznają część tej rzeczywistości, której już nie ma