EN

15.10.2012 Wersja do druku

Być twórczym

- Rola-marzenie? Oj, to chyba wszystkie wielkie monologi literatury... Podołać Kordianowi - to by było coś! - mówi MARCIN BORCHARDT, aktor Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie.

Rozmowa z Marcinem Borchardtem, aktorem Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie od 2009 roku: Widzowie na koszalińskiej scenie mogą Pana oglądać od trzech lat. Jak trafił Pan do BTD? - Dowiedziałem się, że teatr poszukuje aktorów do bajki "Królewski list". Zgłosiłem się, dostałem rolę i zaczęły się próby. Wtedy właśnie dyrektor Zdzisław Derebecki zaproponował mi, bym został tu na stałe. Jest Pan zadowolony z tej decyzji? - Oczywiście. To wspaniałe miasto, wspaniały teatr i publiczność. W ubiegłym sezonie zagrał Pan w czterech spektaklach. Nad którym praca była najbardziej twórcza? - Zdecydowanie nad "Kartoteką". Aktorzy mieli w niej swój udział. To nie było tylko wykonywanie zadań. Jesteście właśnie w trasie z "Kartoteką" w ramach projektu "Teatr Polska". Dzięki niemu widzowie z mniejszych miejscowości mają okazję zobaczyć ten spektakl. Spektakl trudny, współczesny. Jak reagują? - Są zaskoczeni bądź..

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Być twórczym

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Koszaliński nr 241

Autor:

Joanna Krężelewska

Data:

15.10.2012