"HAMLET" w Teatrze Powszechnym jest osiągnięciem wybitnym. Przedstawienie na wskroś współczesne, wiernie jednak oddaje historyczne cechy dramatu szekspirowskiego. Z szacunkiem i pokorą rozmyślała Irena Babel nad "Hamletem". Starała się przede wszystkim oddać głos autorowi, nie uronić żadnej myśli arcydzieła; i nie zapominać, że inscenizuje utwór poety elżbietańskiego. Z wszystkich przedstawień tego dramatu, jakie miałam okazję widzieć, to wydaje mi się najpełniejsze i najbardziej klarowne. Jego cechą naczelną jest prostota, absolutny brak efekciarstwa, przy dążeniu do akcentowania głównego nurtu tragedii, który tak silnie przemawia w czytaniu: przeciwstawienia Hamleta całemu światu, głęboko ludzkiego bólu istoty szlachetnej, która cierpi w zetknięciu z podłością. W KAŻDYM człowieku myślącym jest cząstka Hamleta. Każdy przeżywa momenty rozczarowania do świata, momenty niepokoju, zwątpienia, leku, podejrzliwości w stosunku do otoczen
Tytuł oryginalny
>>Być albo nie być...<<
Źródło:
Materiał nadesłany
"Życie Warszawy"