EN

12.06.2018 Wersja do druku

By nikt się nie obraził

"Święto Winkelrida. Rewia narodowa" Marcina Cecko wg Jerzego Andrzejewskiego i Jerzego Zagórskiego w reż. Marcina Libera w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.

Marcin Cecko i Marcin Liber wzięli zapomniany tekst z 1944 r., by mówić o Polsce i Unii, teatrze i kryzysie. Jednak ich spektakl jest zrobiony tak, by nikt się nie obraził, żeby za mocno nie uderzyć w jakąś strunę i by przypadkiem nie powiedzieć za dużo. Zapomniane "Święto Winkelrida" dobrze nadaje się do mówienia o czasach obłudy i politycznego kryzysu przykrywanych narodową pompą i celebrą. Sztuka z 1944 r. mówi o mitach, rekonstrukcjach historycznych i konflikcie wolności z narzucanymi zbiorowymi tożsamościami. Dziś paradoksem może się wydawać, że ten antyromantyczny, antyheroiczny i prześmiewczy tekst został napisany na podziemny konkurs dramaturgiczny w przeddzień powstania warszawskiego. Odrzucono go, bo był "nie na temat". Tekst "nie na temat" napisali Jerzy Andrzejewski i Jerzy Zagórski. Andrzejewski - "Alfa" ze "Zniewolonego umysłu" Miłosza, autor m.in. "Popiołu i diamentu" - jako dramatopisarz jest praktycznie zapomniany. Również "

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Święto Winkelrida" w Teatrze Wybrzeże. Spektakl o teatrze w teatrze zostawia niedosyt

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Witold Mrozek

Data:

12.06.2018

Realizacje repertuarowe