"Madama Butterfly" Giacoma Pucciniego w reż. Natalii Korczakowskiej w STUDIO teatrgalerii w Warszawie. Pisze Jacek Marczyński w Ruchu Muzycznym.
Wiele tematów splotło się ze sobą podczas prezentacji "Madamy Butterfly" przy Pałacu Kultury i Nauki. Aleksandra Kurzak, która konsekwentnie rozszerza emploi, w Warszawie postanowiła zadebiutować w tak ważnej dla sopranów roli. Czy jednak mieliśmy do czynienia z wydarzeniem artystycznym czy medialnym, reklamowanym jako występ gwiazdorskiej pary Kurzak-Alagna? Do tego doszły ambicje dyrekcji Teatru Studio, by Warszawa dołączyła wreszcie do innych polskich miast i też zorganizowała plenerowe widowisko operowe. Intymny dramat muzyczny rozegrał się w najbardziej ruchliwym miejscu stolicy. Ostateczny efekt okazał się wszakże zaskakująco ciekawy. Nie dało się, co prawda, zniwelować wszystkich wielkomiejskich hałasów, zwłaszcza odgłosów innej imprezy muzycznej dobiegających aż z terenu wokół Zamku Ujazdowskiego. Monumentalna bryła Pałacu stanowiła za to ciekawe tło scenograficzne dla "Madamy Butterfly", choć realizatorzy pozostali przy formule preze