Z ciemności wyłania się okno - podświetlone, tajemnicze przez swoją osobność. Wisi nad środkiem sceny. Po chwili pojawia się przy nim twarz. Wkrótce dowiemy się, że to Witold, główny bohater "Historii". Czy przygląda się swojemu odbiciu, czy też - poprzez szkło - wpatruje się w nieznane? Daleka muzyka, nawoływania. Sceneria rozjaśnia się nieco. Widzimy, że prawa i lewa kulisa, a także i tylna ściana sceny, zabudowane są szafami, stojącymi jedna na drugiej. Z jednej z szaf wysuwa się noga. W bucie. Z innej ręka ostrząca nóż na osełce. Scena emanuje atmosferą snu. Głośna rozmowa o Witoldzie - na razie scena znów jest bezludna. I znów szkło - kobieta przeglądająca się w lustrze. Witold otwiera szafę po szafie - w każdej inna persona. Widzimy już teraz, że ręka ostrząca nóż na osełce - to ręka Ojca. Właśnie nad tą szafą pojawia się dziewczyna: im mocniej wkracza w światło, tym bardziej sukienka jej przezroczyścieje. To Krysia, kol
Tytuł oryginalny
But historii
Źródło:
Materiał nadesłany
Odra nr 10