"Burza" w reż. Dana Jemmetta w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Tadeusz Bartoś w portalu natemat.pl
Niesamowita siła, barwność, aktorska wirtuozeria, wyśmienity humor, umiejętność operowania najsubtelniejszymi środkami wyrazu, obrazem, muzyką - cóż jeszcze można pozytywnego powiedzieć o najnowszej inscenizacji szekspirowskiej Burzy w Teatrze Polskim. Andrzej Seweryn w roli głównej, brytyjski reżyser Dan Jemmett, ponoć specjalista od Szekspira. Sama przyjemność oglądania tak brawurowej inscenizacji. Właściwie nie było słabego punktu. Muzyka - bardzo sprytnie dobrana. Kostiumy - podobnie. Rytm tekstu, przecież trudny do sensownego wypowiadania po polsku - pierwsza klasa. Łącznie z brzmiącą w tle, preferowaną przez Ariela, formułą raperską. Wiele by mówić, ale lepiej obejrzeć. Pewnie jeszcze kiedyś to zagrają. Teatr Polski rozkwitł nam na now