"Burza" w reż. Adama Opatowicza w Teatrze Polskim w Szczecinie. Letni spektakl na dziedzińcu Zamku Książat Pomorskich. Pisze Agata Pasek w Portalu Regionalnym stetinum.pl
Zerwał się wiatr, drzewa wtopione w scenę zatrzęsły się, głosy na widowni umilkły. Wkroczyli aktorzy a publiczność miała wrażenie, że sztuka toczy się wokół nich - tak można opisać pierwsze wrażenia z wczorajszej premiery "Burzy" Williama Szekspira. "Burza" została wystawiona, tak jak rok temu, przez Teatr Polski w ramach Letniego Sezonu Artystycznego. Dziedziniec Zamku Książąt Pomorskich stał się sceną, której naturalnymi elementami były drzewa. Wokół nich rozciągała się scena. Było zielono i nastrojowo, gra świateł i muzyka sprawiały wrażenie, że bierzemy udział w czymś magicznym, nie z tego świata. Bo taka właśnie jest "Burza" - tu świat realny splata się z nadprzyrodzonym, przenikają się wzajemnie a także walczą o panowanie. Jest to ostatnia sztuka Szekspira i jedyna z zachowaniem zasad trzech jedności - miejsca, czasu i akcji. "Burza" jest wypełniona wątkami autobiograficznymi i porusza wiele wątków związanych ze sztuką