"Po Burzy Szekspira" w reż. Agaty Dudy-Gracz w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Każdy z nas ma burzę w swojej głowie - mówi Agata Duda-Gracz swoim najnowszym spektaklem w Capitolu. Najciekawsza jest jednak cisza przed nadejściem nawałnicy "Po Burzy Szekspira" to rodzaj współczesnego apokryfu do szekspirowskiego dramatu, próba odpowiedzi na pytanie, kim dziś byliby Prospero, Kaliban, Miranda, Ariel i książę Ferdynand. Czym byłaby wyspa - egzotycznym lądem czy przestrzenią zamkniętą wokół dywanu, pomiędzy meblościanką, ławą, telewizorem a podniszczoną kanapą? Inspiracją dla tego spektaklu był - z jednej strony - szekspirowski tekst, z drugiej - jeden z ostatnich obrazów Jerzego Dudy-Gracza. Autoportret odbity w wygaszonym ekranie telewizora, z pustą ścianą i miejscem po obrazie w tle, z autorem w spodniach od piżamy i wyciągniętym podkoszulku na pierwszym planie. Od tego obrazu przejmującej, podszytej wściekłością na świat samotnej egzystencji rzecz cała się zaczyna. Bo Prospero (Zbigniew Ruciński), niespełniony a