EN

2.11.2015 Wersja do druku

Buntownik z wyboru

"Loser" Arpada Schillinga węgierskiego Teatru Krétakör na Miedzynarodowym Festiwalu Teatralnym Dialog we Wrocławiu. Dla e-teatru pisze Michał Centkowski.

Najbardziej przejmującym momentem, czy raczej najmocniejszą artystyczną wypowiedzią tej edycji Festiwalu Dialog, stał się bez wątpienia spektakl "Loser" węgierskiego Teatru Krétakör w reżyserii Arpada Schillinga. Ta gorzka, autobiograficzna opowieść o rozpaczliwych próbach ocalenia wolności w ponurym świecie rodzącej się dyktatury stała się przejmującą elegią dla liberalnej demokracji w środkowej Europie. "Loser" zaczyna się jak polityczny performence. Na pozbawionej dekoracji (nie licząc malutkiej gipsowej głowy Lenina stojącej gdzieś w kącie) scenie stają reżyser wraz z żoną. Opowiadają o sytuacji artystów na Węgrzech pod rządami Orbana. A potem zapraszają do udziału w artystycznym happeningu, który wzbudza gorące reakcje. To jednak perfekcyjnie wyreżyserowana prowokacja po której, wracamy do klasycznej, teatralnej, choć inspirowanej własną biografią opowieści o walce reżysera z coraz bardziej opresyjnym systemem i wiernie (lub nie)

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

materiał nadesłany

Autor:

Michał Centkowski

Data:

02.11.2015

Festiwale