EN

30.09.2017 Wersja do druku

Bunt śpiewaków

Łódź nie po raz pierwszy przeżywa trzęsienie ziemi w Teatrze Wielkim. Tym razem Zarząd Województwa Łódzkiego zwolnił dyrektora Pawła Gabarę na wniosek skonfliktowanych z nim związkowców, ale sam też znalazł powody finansowe do jego odwołania w środku kadencji - pisze Bronisław Tumiłowicz w tygodniku Przegląd.

Gabara był dyrektorem naczelnym Teatru Wielkiego w Łodzi od 16 lipca 2015 r. Przyjechał z Gliwic, miał pełnić funkcję do 31 sierpnia 2019 r. Podpisywanie dyrektorskiego kontraktu na kilka lat ma sens praktyczny i artystyczny. W operze, jak w każdym innym dużym teatrze, praca nad kolejnymi spektaklami wymaga czasu, wielu prób i nakładów. Przedterminowa dymisja to zatem cios w teatr i publiczność. W Łodzi rozgorzały towarzyskie animozje rozdmuchane przez teatralne związki zawodowe poruszone m.in. odmową podwyżek. ODWOŁANIE W KANIKULE Zarząd województwa odwołał dyrektora pod koniec czerwca. Jako powód podano niewłaściwe gospodarowanie finansami teatru oraz konflikt ze związkami zawodowymi. W uzasadnieniu decyzji władze przekonywały, że sytuacja finansowa opery wciąż się pogarszała - pod koniec zeszłego roku teatr miał prawie 1,5 mln zł straty, a w końcu maja już ponad 2 mln. W internetowych komentarzach od razu replikowano, że Pawłowi Gabarze n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bunt śpiewaków

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 39/25.09

Autor:

Bronisław Tumiłowicz

Data:

30.09.2017

Wątki tematyczne