W JEDENASTYM roku swojego istnienia krakowski teatr STU przestał być teatrem studenckim. W ciągu tego czasu dał czterdzieści premier. Czterdziesta pierwsza jest już dziełem teatru profesjonalnego, działającego pod firmą Zjednoczonego Przedsiębiorstwa Rozrywkowego i występującego pod własnym cyrkowym namiotem. STU należał do najlepszych teatrów studenckich Polski - i spośród nich był niewątpliwie najbardziej znanym za granicą. Pierwszym sukcesem zespołu Krzysztofa {#os#2569}Jasińskiego{/#} było "Spadanie", przedstawienie ogromnie wtedy nowoczesne (1970 rok), proste w teatralnych środkach, o myśli wyrazistej - ważny i osobisty manifest pokolenia. "Spadanie" grano z pasją i młodzieńczą drapieżnością, grano je też z drwiącą ironią świadomych własnej bezsilności uzdrowicieli świata. Potem przyszedł "Sennik polski", potem "Exodus", duże, ważkie przedstawienia. STU stawało się coraz więcej widowiskowe, coraz bardziej efektowne
Tytuł oryginalny
Bułhakow w Teatrze STU
Źródło:
Materiał nadesłany
Polityka Nr 7