"Bułhakow" w reż. Macieja Wojtyszki z Teatru im. Słowackiego w Krakowie w TVP Kultura. Pisze Piotr Zaremba w Rzeczpospolitej.
Dzięki TVP Kultura można było obejrzeć widowisko "Bułhakow" Macieja Wojtyszki z krakowskiego Teatru im. Słowackiego. Wojtyszko - twórca pamiętnej telewizyjnej adaptacji "Mistrza i Małgorzaty" - tym razem pokazał twarz wyczuwającego ducha epoki pisarza. A we mnie podsycił rozterki związane z Michaiłem Bułhakowem i jego najsłynniejszym dziełem. Sztuka Wojtyszki pełna historycznych i literackich aluzji jest chwilami równie tajemnicza jak dzieła samego Bułhakowa. Dowiadujemy się, że kota Behemota, teatralnego bufetowego, który zachoruje na raka wątroby, i Annuszkę, która rozleje olej słonecznikowy, pisarz mógł widzieć na zapleczu słynnego moskiewskiego teatru MChAT. A równocześnie nawet gdy już umierał na początku 1940 roku, autor "Mistrza i Małgorzaty" stanowił przedmiot gry operacyjnej NKWD, temat donosów i prowokacji. W tle cały czas obecny jest Józef Stalin. Zespół teatralny pisze petycję z prośbą o to, aby wszechwładny szef partii i pa�