EN

10.01.2012 Wersja do druku

Budżet, festiwale i polityka. Dlaczego Kraków tnie swoje zmysły

Krakowskie festiwale padają ofiarą własnego sukcesu, kryzysu i... politycznych kalkulacji. A budowana od kilku lat strategia promocyjna miasta legła właśnie w gruzach - pisze Ryszard Kozik w Gazecie Wyborczej.

W środę Platforma Obywatelska przegłosowała w Radzie Miasta Krakowa swoją poprawkę budżetową zakładającą m.in. obcięcie wydatków na Krakowskie Biuro Festiwalowe o 6,7 mln zł. A ponieważ już wcześniej prezydent Jacek Majchrowski zakładał, że budżet KBF zmniejszy się o 7 mln zł, teraz biuro będzie musiało zrezygnować z części organizowanych festiwali. W sumie bowiem jego budżet zmalał właśnie z 32 do 18 mln (przy średnich cięciach w budżecie miasta na poziomie 10 proc.). Nie wiadomo jeszcze, które festiwale się nie odbędą - decyzja zapadnie po konsultacjach ze współorganizatorami imprez. Bezpieczne są Misteria Paschalia i dwa pierwsze spektakle z cyklu Opera Rara, ponieważ nie można wycofać się z podpisanych już umów. Nie powinno być kłopotów z Coke Live Music, bo tu KBF dokładał tylko 500 tys. zł do 10-milionowego budżetu. Na liście zagrożonych są za to m.in. Festiwal Muzyki Filmowej, ArtBoom, Boska Komedia, Off Plus Camera, S

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Budżet, festiwale i polityka. Kraków tnie swoje zmysły

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 7 online

Autor:

Ryszard Kozik

Data:

10.01.2012

Wątki tematyczne