Hemingway, opowiadając o "Starym człowieku i morzu", napomknął mimochodem, że jest to, rzecz jasna, reportaż, tylko że w stosunku do wydarzenia faktycznego dość zmieniony. Zmieniony nie w treści, a w formie. Dodał również, że jest reporterem i że właściwie wszyscy, którzy mówią o tym, co się zdarzyło, są takimi samymi reporterami. Tu powołał się na przykład Goi. Goya jest reporterem, powiedział Hemingway, ponieważ on przedstawiał to, co miało miejsce. W Teatrze Na Woli idzie druga premiera: "Gdy rozum śpi...". Jest to rzecz o Goi. Powiedzmy ściślej - reportaż o Goi. Bilety wykupiono na miesiąc z góry, chociaż przedstawienie jest ciężkie i nie dostarcza radości. Sztukę napisał hiszpański republikanin, skazaniec,więzień, zaprzysięgły wróg frankistów, człowiek, który nigdy nie wyemigrowałby ze swego kraju i który o cenzurze mówi, co następuje: ...Ostra cenzura zawsze w sposób oczywisty szkodzi ogólnemu rozwojowi literatury. Jednak
Źródło:
Materiał nadesłany
Zwierciadło nr 17