Po Ogólnopolskiej Biesiadzie Teatralnej - Wejrzenia 2007 w Maszewie pisze Marek Osajda w Kurierze Szczecinskim.

Najbardziej kolorowe i szalone dni w niewielkim Maszewie kojarzone są z teatrem. To małe, malowniczo położone wśród pól i lasów miasteczko, staje się pod koniec kwietnia stolicą polskiego teatru alternatywnego. Tym razem w ramach drugiej już edycji Ogólnopolskiej Biesiady Teatralnej - Wejrzenia 2007 przybyło tu 16 teatrów z różnych regionów kraju, które na scenie miejscowego domu kultury przedstawiły swoje spektakle. Poza teatrem najważniejszą zdobyczą tej rozwijającej się dopiero imprezy jest klimat, na który składa się nie tylko intelektualno-kulturalna uczta, ale przede wszystkim poczucie wspólnoty. I to nie tylko wspólnoty aktorów i twórców teatrów ściągających do Maszewa, ale także lokalnej społeczności. Bo "Wejrzenia" potrafiły wskrzesić w mieszkańcach coś niezwykle cennego - mieszaninę dumy z malej, gminnej ojczyzny, chęć dobrego przyjęcia gości, a także chęć uczestnictwa w ważnym kulturalnym wydarzeniu. - Byliśmy zdumieni