"Fioletowa krowa" w reż. Edwarda Wojtaszka w Teatrze Nowym Praga w Warszawie. Pisze Agnieszka Korytkowska-Mazur w Gentlemanie.
Jeżeli ktoś nie wierzy, że na scenie teatru nielalkowego może paradować przed widzem defilada zwierząt od kaczki po kangura, powinien wybrać się do Fabryki Trzciny. Realizatorzy spektaklu Fioletowa Krowa udowadniają, że taki abstrakt ma swoje znaczenie. O co chodzi? Fioletowa krowa - to zwierzę powstałe w wyobraźni, pochodzi ze snów i marzeń. Każdy z nas ma własną "fioletową krowę". Skojarzenie goni skojarzenie, absurdalny obraz wyłania się z poprzedniego i prowokuje następny. Radość obcowania z surrealistycznym światem czystej poezji. Edwarda Wojtaszka zainspirowała antologia poezji niepoważnej w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka. Klarowne działania aktorskie podsuwają wyobraźni widza ciekawe obrazy. Gwarancja przygody!