"Fanta$y"w reż. Jana Klaty z Teatru Wybrzeże w Gdańsku i "Sędziowie" w reż. Anny Augustynowicz z Teatru im. Osterwy w Lublinie na Opolskich Konfrontacjach Teatralnych Klasyka Polska. Pisze Iwona Kłopocka w Nowej Trybunie Opolskiej.
Jak Diana dała w pysk duchowi Fantazego, tak Klata dał swym przedstawieniem w pysk publiczności. A publiczność przyjęła to z zadowoleniem. Pierwsza kwestia, jaka padła ze sceny na rozpoczętym w sobotę festiwalu klasyki polskiej, poza zaimkiem "ty" w całości nadaje się do wykropkowania ("Ty w d je ch pie"- niech rozszyfrowuje kto potrafi). Gdański "Fanta$y" [na zdjęciu] brutalnie łamie nasze przyzwyczajenia, że jak klasyka, to musi być pomnikowo. Nic z tych rzeczy. Nie ma dworku na Podolu, jest ohydne blokowisko, w jakim mieszka większość z nas. Takie, w którym drzwi czasem wypadają - i na przedstawieniu, choć było to niezamierzone, właśnie wypadły. Hrabiemu Respektowi egzekutorzy długu obcinają palec piłą elektryczną, Jan wraca nie z Syberii, lecz z Iraku - na wózku inwalidzkim. Rzecznicką wygrzmoci na kilka sposobów amerykański żołnierz, wcześniej odtańczywszy z nią tango do "Czerwonych maków". Właściwie cały spektakl składa się z ta