POMYSŁ Macieja Prusa na teatr jest... hmmm... interesujący. Polega on, z grubsza rzecz biorąc (ponieważ zdarzają się wyjątki), na tym, że Maciej Prus stara się każdy dramat, który go w danym momencie frapuje, rozegrać tak, aby zmieścił się w odwiecznej konwencji trzech jedności: miejsca, czasu i akcji. Miejscem jest scena teatralna przypominająca na ogół metaforycznie, iż świat także jest sceną. Czasem dominującym w teatrze Macieja Prusa jest nie czas psychologiczny bohaterów czy też jakiś tam czas historyczny, ale czas jako taki: owe półtorej czy dwie godziny w teatrze, kiedy trwa przedstawienie i możemy przeżywać różne wzruszenia, albo, chociaż z tym w teatrze Macieja Prusa jakby ciut gorzej, refleksje. Akcją wreszcie jest to, co dzieje się na scenie pomiędzy postaciami lub o czym postacie nawzajem sobie opowiadają, nic poza tym. Wszystko to .przynosi różne pozytywne skutki: np. okazuje się, iż każdy dramat, który w danym momencie Macieja
Tytuł oryginalny
Brudnopisy Macieja Prusa
Źródło:
Materiał nadesłany
Polityka nr 36