"Inni ludzie" Doroty Masłowskiej w reż. Grzegorza Jarzyny w TR Warszawa. Pisze Aleksandra Sidor w Teatrze dla Wszystkich.
Grzegorz Jarzyna po sukcesie "Między nami dobrze jest" sięga po drugi utwór Doroty Masłowskiej - "Innych ludzi". Po tekst, w którym język wybija się na pierwszy plan i osnuwa Warszawę pełną postaci tak przerysowanych, że jak nigdy dotąd wierzy się w ich istnienie poza książką i poza sceną. W hip-hopowym poemacie Jarzynie udało się znaleźć klucz do przeniesienia języka pisarki na ten teatralny. Kamil (Yacine Zmit), gdy słyszy pytanie od matki (zapętlone w jej głowie jakby ktoś z premedytacją nie chciał odkliknąć "replay"): "a co z pracą", ma ochotę wyjść z siebie i nie wrócić, albo coś rozwalić, albo utrzymywać względnie wewnętrzną harmonię, dzięki mantrze "miej wyjebane, a będzie ci dane". Jego głównymi źródłami dochodu jest naprawa toalet i drobna dilerka, ale to tylko kwestia czasu, aż wyda swoją płytę i cały świat pozna się na jego talencie. Na razie błądzi w rzeczywistości, będącej mieszanką warszawskiej gangsterki,