WARSZAWSKI Teatr Dramatyczny otworzył sezon, pod nową dyrekcją Andrzeja Szczepkowskiego - polską prapremierą sztuki współczesnego francuskiego pisarza starszego pokolenia - Claude Aveline'a - pt. "Brouart i nieporządek". Inauguracja okazała się nader udana. Utwór Aveline'a należy do tak popularnej na Zachodzie, a prawie nie uprawianej ostatnio u nas, literatury "czarnego humoru". Sytuacje komiczne sąsiadują tu o krok z dramatem, nieprawdopodobny z pozoru wątek - znajduje logiczne i realne rozwiązanie. Sytuacja wyjściowa tej zręcznej, naszpikowanej błyskotliwymi dialogami, sztuki przedstawia się następująco: do więzienia trafia człowiek podejrzany o dwa morderstwa. Jego strażnikiem jest Brouart - człowiek starszy, pryncypialny, dla którego świat przedstawia się prosto: białe to białe, czarne to czarne. Brouart reprezentuje mentalność typowego "strasznego" mieszczucha: jest ograniczony, pełen utajonej pogardy dla słabszych od siebie,
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski nr 230