"Zwierzenia pornogwiazdy" z Tearu Ludowego w Krakowie w reż. Sławomira Michała Chwastowskiego oglądał w Warszawie Jan Bończa-Szabłowski z Rzeczpospolitej.
Aktor serialu "Na Wspólnej" w "Zwierzeniach pornogwiazdy" pokazał współczesny świat show biznesu. Tomasz Schimscheiner miał wiele do stracenia. Postanowił zmierzyć się z utworami amerykańskiego dramaturga Erica Bogosiana, mając świadomość, jak znakomitym ich interpretatorem jest Bronisław Wrocławski. Ten, wydawałoby się, desperacki czyn zakończył się na szczęście sukcesem. Schimscheiner, młodszy od Wrocławskiego, ukazał Bogosiana w nieco inny sposób. W przeciwieństwie do łódzkiego kolegi znacznie zmniejszył dystans do pokazywanych postaci. W kilku przypadkach wpisał je wręcz we własną biografię. Spektakl prezentowany gościnnie w Teatrze Polonia stał się więc w pewnym sensie rodzajem autoterapii. Tomasz Schimscheiner ma świadomość, że dziś o jego "wartości rynkowej" nie świadczą świetnie zagrane role szekspirowskie w spektaklach Jerzego Stuhra na scenie Teatru Ludowego w Krakowie, lecz przede wszystkim postać Andrzeja Brzozowski