Najnowszy spektakl Krystiana {#os#1116}Lupy{/#}, w porównaniu z poprzednimi dziełami reżysera, ma charakter kameralny. Występująca w nim trójka posta- ci, siostry Ritter, Dene i brat Ludwik (w zamiarze Thomasa Bernharda, autora tekstu, miał być nim filozof Ludwik Wittgenstein) próbuje niewielką, sceniczną etiudę rozbudować do rozmiarów studium na temat emocjonalnego uzależnienia w rodzinie. Mimo wielu walorów, niejasny jest w "Rodzeństwie" wątek głównego bohatera, wokół którego Lupa koncentruje całą akcję sztuki: czy Ludwik to geniusz, nieudacznik, niewinne dziecko, czy zwykły blagier, zanudzający swymi wywodami zarówno siostry jak i widzów. Główny bohater wraca ze szpitala psychiatrycznego do domu, którym od lat po mieszczańsku zarządzają dwie siostry aktorki. Ludwik nie przyjeżdża do domu na własną prośbę (w szpitalu czuje się całkiem dobrze), ale na wniosek Dene (Agnieszka {#os#1072}Mandat{/#}), pełniącej w
Tytuł oryginalny
Brat zwariował?
Źródło:
Materiał nadesłany
Czas Krakowski nr 47