Wielkie przeżycie w warszawskim Teatrze Wielkim! Widowisko, jakie nieczęsto mamy sposobność oglądać w naszych teatrach! "Bramy raju" Jerzego Andrzejewskiego na scenie operowej? Jakże wtłoczyć w konwencję operową tę płynącą jak fala, jak niepowstrzymany pochód, opowieść o otwieraniu sumienia przewodników zagubionych w nieświadomym błędzie dusz? Jak tę metaforyczną przypowieść o kłamstwie zrodzonym z miłości przyoblec w formę scenicznej opowieści muzycznej? Joanna Bruzdowicz podejmuje trudne, najtrudniejsze tematy, dotyka spraw bolesnych, odsłania muzyką w scenicznym działaniu najciemniejsze tajemnice ludzkiego sumienia. Gdy w 1968 wyjechała na stypendium do Francji, zaczynała studia od najtrudniejszych zadań. Uczyła się współczesnej sztuki komponowania od Nadii Boulanger i Oliviera Messiaena, współpracowała z awangardową Groupe de Recherches Musicale, studiowała u Pierre Schaeffera i już wkrótce jej dzieła z
Tytuł oryginalny
Bramy raju
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie nr 2